poniedziałek, 17 października 2011

From ...Vienna with love

Ostatnie promienie ciepłego słońca za oknem niezawodnie zwiastują, że nadchodzi zimny, ponury listopad. Ja jednak nadal myślami i podniebieniem błądzę wokół moich wrześniowych podróży do Wiednia i na Korfu.

Wiedeń ujął moje serce. Pięknem, elegancją i słodkościami.





Miasto jest piękne i jak każda europejska metropolia ma również targ - Naschmarkt. Ciągnie się przez 1,5 km w otoczeniu secesyjnych kamienic i można na nim kupić wszystko. Ryby, mięso, warzywa, owoce, przyprawy, lokalne wyroby takie jak olej z pestek dyni lub nalewki. Jego tradycja sięga aż do XVI w. a współcześnie klienci targu mogą posilić się w licznych restauracyjkach i budkach oferujących pyszności od sushi do wiedeńskich tradycyjnych dań.






Przebojem wiedeńskiej kuchni jest Wiener Schnitzel - kotlet z cielęciny, panierowany w jajku i bułce tartej, podawany z ćwiartką cytryny. Danie jest bardzo popularne,a najlepiej może świadczyć o tym liczba widniejąca na zdjęciu poniżej(ilość zjedzonych kotletów od stycznia). Wiedeńczycy uwieczniają statystyki, nie tylko kulinarne, jako atrakcję przejścia do metra w okolicy opery.



Wreszcie nie można opuścić Wiednia bez skosztowania słynnego tortu Sachera. Kim był Sacher i co jest wyjątkowego w jego torcie, skoro już od 1894 roku widniał jako osobne hasło w popularnym leksykonie kulinarnym "Appetit Lexicon"?

Czekoladowe ciasto wyróżnia warstwa marmolady brzoskwiniowej ukrytej pod czekoladowym płaszczem lśniącej polewy. Kreacja Franza Sachera znalazła szczególne uznanie na dworze cesarskim, a wkrótce również społeczności wiedeńskiej. Z czasem zawojowała cały świat. Już w 1888 roku cukiernicy pod okiem Sachera piekli dziennie od 200 do 400 tortów i wysyłali je na stoły arystokratów w Paryżu, Londynie i Berlinie.

Dziś torciki można kupować online, a Sacher to nie tylko torcik, ale również ekskluzywny hotel i restauracja w samym centrum Wiednia http://www.sacher.com/

Kto jednak chce oszczędzić 29 EUR może odpalić piekarnik i wypróbować przepis *

Ciasto:
130 g masła o temp. pokojowej
110 g cukru pudru
cukier waniliowy
6 żółtek
6 białek
130 g czekolady
110 g cukru
130 g mąki
Marmolada brzoskwiniowa

Polewa:
200g cukru
1/8 l Wody
150 g Czekolady


Masło ubić na puch z cukrem pudrem i wanilią. Stopniowo dokładać po jednym żółtku. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, przestudzić i dodać powoli do masy cały czas mieszając.

Ubić białka z cukrem. Pamiętaj, że miska musi być sucha i wolna od tłuszczu, a piana naprawdę sztywna i lśniąca. Ostrożnie wymieszaj białka z przygotowaną wcześniej masą. Na końcu delikatnie i stopniowo dodaj mąkę.

Formę do pieczenia o średnicy 22-24 cm wyłóż na spodzie pergaminem i przełóż do niej ciasto. Pieczemy w temperaturze 170 stopni, przy czym piekarnik powinien być podgrzany i pierwsze 12-15 minut pieczemy z drzwiczkami uchylonymi na szerokość palca. Ma to służyć pulchności ciasta. Po zamknięciu pieczemy jeszcze godzinę.

Upieczone ciasto odkładamy do wystygnięcia. Wyrównujemy niedoskonałości i smarujmy po wierzchu równo marmoladą.

Przygotowujemy polewę: gotujemy wodę z cukrem przez ok 6 minut, następnie odstawiamy do przestygnięcia. W międzyczasie rozpuszczamy czekoladę. Dodajemy do niej syrop i mieszamy. Konsystencja ma być dość gęsta, tak aby na łyżce wyjętej z naczynia zostawała ok 4 milimetrowa warstwa. Jeśli miałaby być za gęsta, można wypłukać naczynie, w którym robiliśmy syrop odrobiną wody i próbować rozcieńczać glazurę. Polewa musi być letnia inaczej nie osiągniemy efektu połysku na cieście. Po przestygnięciu oblewamy ciasto polewą i czekamy aż zastygnie(ok godziny).

Jeśli macie apetyt również na sztukę polecam:

Kunsthistorisches Museum http://www.khm.at/ niesamowite zbiory zebrane przez dysnastię Habsburgów

Albertina http://www.albertina.at/ zbiory sztuki współczesnej i nie tylko

Oraz cały kompleks Museumsquatier http://www.mqw.at/ gdzie sztuka współczesna, młodzi designerzy, restauracje i imprezy znajdują wspólną przestrzeń ku chwale odbiorcy.

Szczególnie polecam wzmocnienie swych sił w jednej z licznych restauracji- MQ Daily. Świetne, korzystne cenowo jedzenie z bio produktów

http://www.mqdaily.at/

Na koniec akcent polski. W wąskich uliczkach wiedeńskiej starówki kryją się kanapki Trześniewski. Jak głosi hasło reklamowe są "Niewypowiedzianie smaczne". Biznes z polskimi korzeniami od 1902 roku proponuje wiedeńczykom szybką przekąskę- kanapeczki z różniastymi pastami. A do tego piwko, winko i wszystko na stojąco. Przypomina zupełnie warszawskie Przekąski Zakąski - tylko poziom promili wśród gości zdecydowanie niższy.



* Przepis, jak i historię tortu zaczerpnęłam z książki "Das Grosse Sacher Kochbuch",Franz Maier- Bruck, 1975, wyd. Schuler