Obserwuję u siebie niebezpieczną tendencję: mam ochotę na brokuły. Cały czas.
Jest bardzo zimno i po zmaganiach z chlebem nie mam dziś ochoty na wyrafinowane dania. Zupa krem z brokułów to danie w sam raz. Prosta, szybka i smaczna:
paczka mrożonych brokułów,
pól litra rosołu, lub pól kostki rosołowej i pół litra wody
3 ząbki czosnku
sól
pieprz
łyżka śmietany 18%
lyżka duńskiego sera pleśniowego np dor blu
Brokuły gotuje do miękkości w rosole, dorzucam czosnek i miksuję. Dodaje ser i śmietanę. Przyprawiam. Gotowe.
PS. Chleb na zakwasie odpoczywa. Zobaczymy czy jutro rano wyrośnie.
1 komentarz:
A ja lubię brokuły ugotowane na parze, takie lekko twardawe, żeby się nie rozpadały. A na patelni delikatnie podsmażam czosnek, tak żeby był biały, potem dusze go w wodzie aż zmięknie, dosypuje soli i zagęszczam mąką ziemniaczaną i taką polewą polewam brokuły - wyśmienite i lekkie :) i świetnie pasują do chińskich dań jako dodatek :)
Prześlij komentarz