czwartek, 19 sierpnia 2010

Kuchnia rzymska- Mercato Andrea Doria

Jeśli szalejecie za świeżymi produktami tak jak ja, a termin food porn * jest bliski Waszemu sercu to jest to obowiązkowy punkt Waszej wycieczki!

Część mieszkańców Rzymu nie uznaje supermarketów. I całe szczęście! Dzięki nim można odwiedzić ten wspaniały targ. Znajdziecie tu nie tylko świeże produkty spożywcze, ale też sprzęty gospodarstwa domowego i ciuchy. Wszystko czego potrzeba perfekcyjnej Pani domu. Na straganach piętrzą się świeże warzywa, owoce. U rzeźnika znajdziemy pięknie ułożone flaczki i już sprawione i przyprawione pieczenie. Przyprawy, zioła, oliwki, bio produkty. Sery i oczywiście prosciutto. Gicze osadzane są na specjalnych stojakach ułatwiających krojenie. Gdy świneczka jest już mocno okrojona wrażenie może być upiorne, ale smak jest nadal doskonały.

Oczywiście idealnie jest jeżeli mówi się odrobinę po włosku. Wyobrażam sobie, że można dowiedzieć się wiele o swoim jedzeniu. My jednak dogadałyśmy się po angielsku, a przede wszystkim na migi i uśmiechem. Sprzedawcy są szalenie życzliwi wobec kobiet :) Na większości stoisk są urządzenia do pakowania próżniowego, można zatem zabierać swoje skarby do samolotu bez strachu. Wizyta na targu jest przeżyciem i daje również cień satysfakcji,że odeszło się od tłumu turystów i zobaczyło coś autentycznego. W ścisłym rzymskim centrum roi się od delikatesów z souvenirami. Ale produkty te są bardzo drogie i nie tak świeże jak w mercato.

Najbardziej mnie urzekło to, że na targu można kupić wiele półproduktów, które nadal są bajecznie świeże: już pokrojona świeża mieszanka warzyw do minestrone, zawinięta z rozmarynem pieczeń wieprzowa czy faszerowane mięsem mielone cukinie. Nic tylko gotować. A dwie przecznice dalej sklepik ze świeżym makaronem na wagę (nie pamiętam niestety adresu, ale jest po drodze do metra przy Watykanie). Cudo.

Na targu należy pojawić się wcześnie już koło południa większość stoisk zwija towary. Można kupić sobie mozzarelle, melona i kilka plasterków prosciutto i w drodze powrotnej udać się na 2 śniadanie na placu św. Piotra, ponieważ jest to w okolicach Watykanu.

Marcato Andrea Doria - via Andrea Doria czynny : poniedziałek -sobota; 7-13 dojazd metrem stacja Ottaviano lub Cipro Musei Vaticani


*mianem food porn określa się spektakularne wizualizacje jedzenia w książkach, reklamach blogach i programach kulinarnych. Stylizację eksponują najpiękniejsze walory potraw, wzmagają chęć pożarcia. Piękne sugestywne zdjęcia mogą stać się fetyszem, a są nawet i tacy którzy preferują jedzenie przed sexem :) ale o gustach....

Brak komentarzy: