Pierogi są cudowne. Nigdy się nie nudzą, bo wersje nadzienia nie mają praktycznie granic.
Ostanio zrobiłam nadzienie ze szpinakiem, czosnkiem i serem białym. Otulone w lekkim, elastycznym cieście zielone nadzienie przynosi nadzieję na wiosne. Ciekawe wyszło też połączenie hummus+suszone grzyby, choć chyba jednak wolę tradycyjne zestawy.
Ciasto na pierogi
1kg mąki
1 jajo
Sól
Woda- ile ciasto zabierze,
Mąkę wysypuję na stolnice mieszam z sola. W dołeczek rozbijam jajko i potem rozrabiam z mąką aż ciasto będzie elastyczne. Ciasta wychodzi dużo. Na 2 osoby można spokojnie pół zamrozić i mieć na później. Ciasto rozwałkowuję na stolnicy i wycinam szklanką krążki. Należy obficie posługiwać się mąką. Podypywać i w pod żadnym pozorem nie układać pierożków na sobie. Każdy ma inny paten na robienie "falbanki" na pierożku. To taka sygnatura. Ja szypie brzeg i wychodzi coś na kształt słońca.
Pierogi wrzucam do wrzącej wody, osolonej. Gotuję się ok. minuty po wypłynięciu zmniejszam odrobinę ogień i jeszcze chwilę gotuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz