poniedziałek, 1 lutego 2010

trzy kolory -czerwony



Lekkiej kuchni ciąg dalszy. Pyszna sałatka, z prostymi składnikami. Wróciłam dziś bardzo późno z pracy, ale byłam w stanie ją zrobić bardzo szybko. Robi wrażenie, ze wględu na piękny wygląd i intrygujący składnik- granat. Polifenole, które zawiera owoc, chronią przed chorobami układu sercowo-naczyniowego, nowotworami oraz łagodzą stany zapalne. Według wikipedii granat ze względu na dużą ilość nasion, uznawany był w starożytności za symbol płodności, a kwiat za symbol miłości. Do dzisiaj w Grecji życzy się nowożeńcom szczęścia, dobrobytu i płodności rzucając na podłogę granat i rozgniatając go.



Idealne danie dla ukochanej osoby.



Do sałatek lubię używać "sałaty z siatki". Gotowych mieszanek sałat, już umytych i poszarpanych. To rozwiązanie znacznie przyspiesza proces przygotowania.

Dla 1 osoby

garść sałaty z siatki z burakiem (do kupienia w supermarketach)
pół owocu granatu
4 pomidorki koktailowe
ser feta

oliwa z oliwek
sól, młotkowany lub świeżo mielony pieprz


Jeśli chodzi o przygotowanie...coż robię sałatkę, pomidory przetrącam na pół, granat wybijam łyżką, fetę kruszę w palcach. Całość przyprawiam i gotowe.


A oto piękna rycina z wiki

2 komentarze:

Etel pisze...

A więc zakupiłam ostatnio granat i objadałam się sałatką przez 3 dni! ;D stawia na nogi po zimie i to jeszcze zanim nadejdzie wiosna :) Porządna dawka witamin :)

Anonimowy pisze...

Pycha! Co prawda zmodyfikowałam przepis (miałam tylko mozarellę w lodówce, więc użyłam zamiast fety), ale efekt rewelacyjny! Dzięki za pomysł!