niedziela, 31 stycznia 2010

niedziela...

Swietny dzien.Niestety cos mi sie stalo z klawiatura i nie mam chwilowo polskich znakow.

Bylam na koncercie mlodych artystow w zamku krolewskim. Siostra cioteczna Piotra(mojego kochanego mezczyzny) jest niesamowicie utalentowana skrzypaczka i jest zachwycajaca.

Zaliczylam targowisko sztuki, tym razem nie decydujac sie na nic.

Z dziewczynami zrobilysmy pyszne spaghetti carbonara (boczek+cebula+mascarpone+ser=milosc) a potem jadlysmy pyszna tarte z gruszkami autorstwa etel.

W domu czkealy na mnie piekne tulipany a teraz popijam pyszne wino rose Travicello.

Najmilszy prezent sprawili mi dzis rodzice. Dzwoniac do mnie ze czytaja mojego bloga i im sie podoba i sa dumni. Zrobilo mi sie bardzo cieplo na sercu. Kocham Was. 

Na deser dwa dobre blogi o jedzeniu w jezyku angielskim 

http://www.joythebaker.com/

http://www.joythebaker.com/

Brak komentarzy: