środa, 20 stycznia 2010

obsesja brokułowa

Obserwuję u siebie niebezpieczną tendencję: mam ochotę na brokuły. Cały czas. 

Jest bardzo zimno i po zmaganiach z chlebem nie mam dziś ochoty na wyrafinowane dania.  Zupa krem z brokułów to danie w sam raz. Prosta, szybka i smaczna:

paczka mrożonych brokułów,

pól litra rosołu, lub pól kostki rosołowej i pół litra wody

3 ząbki czosnku 

sól 

pieprz

łyżka śmietany 18%

lyżka duńskiego sera pleśniowego np dor blu

Brokuły gotuje do miękkości w rosole, dorzucam czosnek i miksuję. Dodaje ser i śmietanę. Przyprawiam. Gotowe. 


PS. Chleb na zakwasie odpoczywa. Zobaczymy czy jutro rano wyrośnie.

1 komentarz:

Etel pisze...

A ja lubię brokuły ugotowane na parze, takie lekko twardawe, żeby się nie rozpadały. A na patelni delikatnie podsmażam czosnek, tak żeby był biały, potem dusze go w wodzie aż zmięknie, dosypuje soli i zagęszczam mąką ziemniaczaną i taką polewą polewam brokuły - wyśmienite i lekkie :) i świetnie pasują do chińskich dań jako dodatek :)